Czy wy też już myślicie o świętach? Ja się nie mogę doczekać przyjazdu dzieci i wnuka. Już teraz myślę, jak miło spędzimy ten wiosenny czas. Jeszcze te 3-4 lata temu zamiast się cieszyć to zamartwiałam się brakiem pracy i pieniędzy. To był ciężki dla mnie czas, już nawet nie miałam nadziei, że kiedykolwiek będzie finansowo lepiej. Kiedyś może napiszę o tym więcej. Choć pewnie mnóstwo kobiet w naszym wieku ma podobne doświadczenia z utratą pracy i niepewnością dnia jutrzejszego. Żeby zakończyć pozytywnie dodam, że teraz nie mogę narzekać i z radością czekam na nadchodzące ciepłe dni. I nawet perspektywa bliskiego wyjazdu do pracy mnie cieszy, choć obaw trochę mam: zaczynam pracę w nowym miejscu.
Wasza Danka